czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział 4 Kino i nadwyrężone ramiona Jamesa.

Gdy Harry wyszedł, ja wybrałam się a ja wybrałam się pod prysznic a James rozmawiał z Natanem o muzyce czy to nie jest słodkie? Tak wiem, nie działa to na was, ja jestem bardzo wrażliwa. Również wiem że się rozczulam ale jak tu się nie rozczulać skoro to takie słodkie.
Wyszłam spod prysznica,ubrałam na siebie białą koszulkę swojego brat, do tego czarne dressy i jak zawsze białe tak zwane  białe stopki.. Następnie rozczesałam, wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Gdy opuściłam łazienkę założyłam fullcapa mojego brata i czerwone trampki do tego zabrałam psa na smycz i wyruszyliśmy w kierunku domu Big Time rush. Mieszkali oni razem a więc weszliśmy do pięknej willi James poszedł po Fox-a a ja nagle z kieszeni brata, dźwięk telefony który rozprzestrzeniał się po całym domu.
-Hallo?- wydobywał się donośny głos z jego telefonu.
-Tak Anita?- odpowiedział Natan.
-Jest gdzieś obok Jessica?-zapytała z ciekawością koleżanka.
-No masz daję Ci ją.- na to chłopak nagle podał mi telefon.
-Tak Anita ? Coś  się stało ?- Zapytałam poważnym głosem.
- Nie nic, a tak wg to siema bejbe, jest taka sprawa, jest jutro impreza wbijesz?- dodała oznajmiając mi przyjaciółka.
-No jasne że wbijam-odpowiedziałam potwierdzając swoją obecność na imprezie, przy okazji robiąc uśmieszek na twarzy.
-No to się ciesze.- Krótka odpowiedz przyjaciółki przypomniała mi o podstawowym pytaniu.
-A kto tam będzie?
-No Ja, ty, Wiktoria, Nicol i Eliza.- przedstawiła mi wszystkie znajome imiona prócz jednego bardzo zdziwiło mnie kto to ta Nikol więc postanowiłam zebrać więcej informacji..
-A ta Nicol? Co to za dziewczyna?
-Moja przyjaciółka ze starszej klasy mojej szkoły.- Jej słowa mówiąc to lekko roześmiały się przez telefon.
-Aaaa no okay. To do jutra.
-Ej mam prośbę, w sumie dwie.- przerwała moją czynność dziewczyna.
-Yyyy no jaką - zapytałam ponownie z ciekawością.
-Jeden- załatw jakieś 3 ładnych chłopaków a dwa - wybijesz dziś do kina z Liamem?- zaproponowała Brązowowłosa.
-Jeden -postaram się ale nie obiecuje a dwa- Okey na pewno będę, o której seans?- Zaśmiałam się głośno a chłopaki przypatrywali się swoimi oczyma na moje roześmiane usta.
-Seans  o 20:25 o 20:00  w barku .- przekazała informacje lekko rozproszona czymś, Anita
-Spoko to do zobaczenia.- zatwierdziłam wszystko i pożegnałam się.
-No Pa- z  telefonu usłyszałam odwzajemnione słowa pożegnania.
Po zakończeniu rozmowy całą trójka przypatrywała się mi.
-No co, chcecie iść na mały malanaż ?
-No pewnie -odpowiedział Kendall.
-Ja też chętnie się wybiorę wtrącił Logan.
-A ja? Ja też mogę - zapytał James.
-Pewnie ty obowiązkowo!- moje usta powędrowały na jego policzek.
-A Carlos?- zapytał Logan.
-Gdzie on w ogóle jest?- Warknął James.
-Poszedł z niby ' przyjaciółką '-  usłyszał cichy głos Kendalla.
-AAA no tak..
-James chodźmy już fox piszczy.- Powiedziałam.
-No dobrze my idziemy.- Oznajmił chłopakom Natan.
-Nieee, Natan zostań z nami- poprosili go chłopcy knując coś za plecami.
-Zostań z nimi- Również poprosił szatyn.
- Ok no zostanę bo widzę że wam się nudzi, ale James uważaj na nią . - Zgodził się Natan, prawiąc kazanie Jamesowi na temat mojej ostrożności. Nagle po długiej przemowie mojego brata wyszliśmy z psami na spacer, gdy nasze pupilki bawiły się świetnie ja i szatyn rozmawialiśmy idąc za rękę. Nagle na ławce przyuważyłam Liama całującego się z inną dziewczyną.
-Och jak on mnie kocha.- Zaśmiała się do Jamesa lecz on odpowiedział mi namiętnym pocałunkiem.
Cały spacer przeszliśmy w ciszy. Ja myślałam co na siebie ubrać, może fioletowa obcisła bluzka i do tego czarna spódniczka.
-James idziesz ze mną do kina ?
-Pewnie.- odpowiedział z usmiechem po czym dodał- a w co   się ubierzesz ?-  ciekawski chłopak zadał mi pytanie.
-Hmm myślę nas fioletową obcisłą bluzka i do tego czarną spódniczkę.
-Nieee, wiesz co załóż? - zapytał po czym dodając- weź tą różową bluzkę i do tego to sexi miniówkę którą widziałem w twojej szafie.
-Jak to widziałeś- zapytałam zdziwiona przystając na moment.
-Normalnie gdy wyciągałaś te spodnie dressy z swojej szafy.- Wytłumaczył.
-Ah to tak- odparłam po czym nagle ruszyłam przed siebie.
-A ja, co mam na siebie założyć ?
-Hah przyjdę do Ciebie wcześniej to Ci pomogę.
-Okey.
                                                                             ***
Godzina 19:15
Jestem już gotowa zakładam buty i wybieram się do Jamesa. Pożyczyłam za pozwoleniem brata parę ciuszków i kosmetyków od niego, czyli żel  do włosów i tak dalej. Wyruszyłam prosta ścieżką do przyjaciela.
-Drr - zadzwoniłam do drzwi, nie czekałam zbyt długo, Kendall otworzył mi drzwi.
-James już na Ciebie czeka, wow masz może  chłopaka dziewczyno?- zapytał ręką opierając się o futrynę.
-Nie, nie mam hah- odpowiedziałam i się zaśmiałam.
- Jakiż ty masz piękny...- Kendall nie dokończył zdania ponieważ James wtrącił się.
-Spadaj podrywaczu! Ona ma mi tu pomóc a ty ją zatrzymujesz i tak cię nie chce masz za duży nos i za krzywą mordeczkę .
-Hah odezwał się piękny Ciebie tym bardziej nie chce bo masz krzywe palce, dwa krzywe zęby i Ci nie staje!- Odpowiedział zadowolony z Siebie Shmidt.
- Ej! Staje mi tylko że nie widziałeś bo ja nie walę sobie konia jak ty oglądając smerfy.- dodał  zdenerwowany Maslow.
-Nie, może ja przy smerfach a ty w nocy masz jakieś chore wyobraźnie,  walisz se konia i krzyczysz Jessi, Jessi. Myślisz że jak się tak drzesz to j anie słyszę tym bardziej gdy mam pokój obok Ciebie debilu?
James już nic nie odpowiedział lecz zrobił się na twarzy cały czerwony. Zaprosili mnie do środka i dałam Jamesowi ubrania w które miał się ubrać, na koniec postawiłam jego włosy( oczywiście na głowie) na żel.
Wyszliśmy z domu. On w dressach a ja w sexownej miniówce .
W parku usłyszeliśmy  śmiech Anity i jej chłopaka Dominika.
-Hej czemu nie z Liamem?- słysząc jej wesoły głos nagle zmienił się w zdziwienie.
-Zerwałam z nim wszystko opowiem Ci jutro.- Powiedziałam z nadzieją iż nie zapyta o rękę.
Dotarliśmy do Kina chłopcy poszli po bilety a ja i Anita dyskutowałyśmy o  zachowaniu Elizy że bardzo się zmieniła ogląda anime wg już wdała się w jedną postać z Naruto. J anie miałam nic przeciwko temu. Chłopcy wtrącili się dając nam do rak bilety.
                                                                                    ***
Połowa seansu a ja zasnęłam na ramieniu Jamesa byłam na tyle zmęczona iż nie miałam siły na oglądanie filmu. Pod koniec on złapał mnie w ramiona i zaprowadził do Siebie do domu. Rano obudziłam się wtulona w chłopaka.




4 komentarze:

  1. Hahaha... wali sobie konia krzycząc Jessi, Jessi. OMG, a ten przy smerfach. Hahahahaha... haha.Ojeju, ja tu ze smiechu zaraz nie wytrzymam. Tyy, ale pamiętaj miniówka jest moja !!! Więc wiesz, jak mi tutaj napiszesz takiego pornola,którego już schowałam i mam go w plecaku. To chyba wpadnę z wizytą do twojego domu, a pamiętaj,że mam niedaleko ^^
    Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  2. No gdzieżby się obyło zakończenia z Jamesem w łóżku hahahahah ;D Jebłam XD. Czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha chłopacy , chłopacy :D A tak właściwie bardzo dobrze że zerwała z tym Liamem czy jak mu tam. Ona powinna być z Jamesem i tyle :D Rozdział super czekam na nn:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Buhahahahahaha..... Chłopacy mnie rozwalili tą ciętą ripostą xDD zajebisty rozdział i czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń